piątek, 19 grudnia 2014

Dla blondynek makijaż dzienny powinien być w tonacji różowej.

Makijaż dzienny powinien być delikatny i naturalny. Zaczyna się  go od nałożenia podkładu:korektorem maskujemy pryszcze i sińce pod oczami, a potem nakładamy odrobinę fluidu. Najlepiej używać kosmetyków antybakteryjnych, specjalnie  dla nastolatek. Fluid nie może być za ciemny-postarza i wygląda nienaturalnie.

Dla blondynek makijaż dzienny powinien być w tonacji różowej.
1. Powiekę rozświetli jasno-różowy cień do powiek.
2. Rzęsy  trzeba wytuszować maskarą.
3. Usta podkreśli błyszczyk w lekkiej różowej tonacji.
Czytaj dalej »

Do brązowych włosów pasuje makijaż w tonacji zielonej.

Do brązowych włosów pasuje makijaż w tonacji zielonej.
1. Górną powiekę umalować jasnozielonym cieniem.
2. Dodatkowo zewnętrzny kącik oka podkreślić wiśniową kredką-nie rozmywać jej, zostawić proste, wyraźne linie.
3. Usta podkreślić bezbarwnym błyszczykiem (oczy są pomalowane dość odważnie-dla równowagi więc usta muszą być mniej widoczne).
Czytaj dalej »

Recenzja - EVOCell enriched hydro masc - krem

Witam Was po długiej rozłące, która wpłynęła na mnie bardzo pozytywnie. Dzisiaj przedstawiam Wam recenzję niemieckiego kremu, który wygląda tak:





























CENA: AED184.00 (oryginalna cena)
DOSTĘPNOŚĆ -Niestety w sklepach kosmetycznych nie można go dostać. Żadne Naturie, Rossmanny, Avony itd. KUP TU <- TYLKO TU
ZAPACH - Zapach ma jak typowa Nivea zwykła w swym niebieskim pudełeczku. Ale ja osobiście uważam, że ton zapachu jest ugaszony. To znaczy nie jest taki intensywny. 
KONSYSTENCJA - Trochę ciężki krem z punktu gołego oka, ale nie dajmy zwieść się czasami pozorom. Świetnie się rozprowadza. Nie mam z nim problemów. 
OPAKOWANIE - Jak widać na zdjęciu, wygodne, ciekawe, estetyczne. Jeżeli MUSIAŁABYM się przyczepić tutaj. To powiem, że na pudełku jest brak składu czy takich podstawowych informacji. W tym przypadku jest tylko MADE IN GERMAN.
OPINIA - Po nałożeniu krem daje odczucie świeżości i chłodu na twarzy co jest ogromnym plusem. Cera zachowuje się po jego wchłonięciu sprężyście i miękko. Jest rewelacyjnie miękka. Koji naszą twarz. 
Po testach mogę godnie Wam go polecić. Jest też fajny na zmarszczki.  Stara się je zredukować. Ale jestem pewna, że jeżeli będziecie go kupowały systematycznie to może przynieść Wam wielkie efekty.
TESTUJE GO OD MIESIĄCA.
DUŻA WYDAJNOŚĆ MAM JESZCZE PÓŁ OPAKOWANIA. 
CZY ZAKUPIE GO PONOWNIE? : TAK
KRYTERIUM: 9 

PLUSY:
+ Opakowanie
+ Zapach
+ Konsystencja
+ DZIAŁANIE
+ Wydajność

MINUSY:
- Cena
- Dostępność


Czytaj dalej »

niedziela, 25 maja 2014

Naturalne kąpiele i słuchośc skóry

 Hejka Dziewczęta!! Dzisiaj niedziela.. i chyba każda przyzna, że to najlepszy dzień na wizyte w naszym domowym ,, spa " . Zazwyczaj nawet w niedziele jesteśmy zapracowane ale to najlepszy dzień współgrający z naszym grafikiem ! Oto kilka porad mam nadzieję, że przypadną do gustu!

NATURALNE KĄPIELE KONTRA SUCHOŚĆ SKÓRY
Wybierz naturalne
Ciepłe ubrania utrudniają skórze oddychanie i podrażniają ją, zaś rozgrzane centralnym ogrzewaniem powietrze ograbia ją z wilgoci. W efekcie staje się ona sucha, szorstka, spierzchnięta i brzydko się łuszczy. Suchość to też i mój wróg.... był :)
Jak temu zaradzić?
Na jesienno-zimowe miesiące musimy zamienić łazienkę w salon SPA, w którym oddawać się będziesz kojącym i nawilżającym kąpielom. By ciało zanurzone w wodzie rzeczywiście zyskało na urodzie, musisz zrezygnować z kąpieli z dodatkiem obficie pieniących się płynów. Tego typu środki zawierają dużo substancji powierzchniowo czynnych, które odzierają skórę z ochronnego płaszczyka hydrolipidowego. Najlepszym dodatkiem do kąpieli są olejki i to, co znajdziesz w kuchni i apteczce w dobrej cenie.
Garść przepisów
Kojącą kąpiel możesz przygotować w łatwy sposób, używając niedrogich składników. Oto kilka sprawdzonych przepisów naturalnych, domowych kąpieli: – Kąpiel w siemieniu lnianym lub płatkach owsianych. Szklankę ziarenek (płatków) wrzuć do garnka z 5 l wody. Mieszając gotuj na wolnym ogniu 15 minut. Odstaw do wystygnięcia. Odcedź wywar, a uzyskany kleik wlej do wanny. – Kąpiel dyniowa. Dynię obierz i wybierz z niej pestki. Pokrój na kawałki, zalej wodą i rozgotuj na wolnym ogniu. Zdejmij z ognia i dodaj 2 l pełnotłustego mleka. Całość wlej do wanny. – Kąpiel miodowo-mleczna. W 3 l ciepłego mleka rozpuść 30 dag miodu. Płyn wlej do wanny z wodą. – Kąpiel cytrynowo-glicerynowa. 4 umyte cytryny pokrój w talarki, zalej gorącą wodą i odstaw na godzinę. Łyżką wygnieć sok z cytryn. Przecedzony płyn zmieszaj z 70 ml gliceryny i wlej do wanny z wodą. – Kąpiel w krochmalu. W niewielkiej ilości zimnej wody rozpuść 0,3 kg mąki ziemniaczanej i powoli wlej do 5 l wrzątku, energicznie mieszając. Krochmal wlej do wanny. NIE POPARZCIE SIĘ JAK JA -_-  !!!!
Ważne zasady kąpieli
Zbyt ciepła kąpiel wysusza skórę, sprzyja także jej wiotczeniu oraz powstawaniu cellulitu (!). Częste i długie przebywanie w gorącej wodzie może też osłabić serce, wywołać wzrost ciśnienia krwi i spowodować obrzęki nóg. By tego uniknąć, stosuj kilka zasad: – Temperatura wody w czasie kąpieli w żadnym razie nie powinna przekraczać 40. – Kąpieli powinno się zażywać nie częściej niż dwa razy w tygodniu i nie dłużej niż pół godziny. – Najlepszą porą na kąpiel jest wieczór, kilka godzin po kolacji, zwłaszcza jeśli ta była obfita. – Każdą kąpiel powinno poprzedzać umycie ciała pod prysznicem. Czysta skóra lepiej wchłonie odżywcze składniki. – Po kąpieli należy dokładnie osuszyć skórę i wetrzeć w nią odżywczy balsam. A potem możesz otulić się ciepłym szlafrokiem, nakryć kocem i korzystać z beztroskiego relaksu…
Wykorzystuj czas!
Błogi bezruch w pieszczocie ciepłej kąpieli to fantastyczna forma odpoczynku, ale pamiętaj, że możesz efektywniej wykorzystać czas dla urody:
Nałóż maseczkę. Parująca woda rozszerza pory skóry i sprawia, że ta wdzięcznie chłonie odżywcze składniki. Nałóż odżywkę na włosy. Ciepło sprawia, że ich łuski rozchylają się , ułatwiając przenikanie cennych składników. Wymasuj ciało szorstką rękawicą. Zabieg pobudzi krążenie krwi i limfy, złagodzi cellulit i ujędrni ciało.Tak więc jak widzisz dzisiejszą kąpiel już ci rozplanowałam :D

 Pozdrawiam Was w niedzielny JUŻ  spokojny dzień.....

Czytaj dalej »

piątek, 23 maja 2014

Trwały makijaż na zwykły dzień !

 Hejka jak wam mija ten upalny dzień! Mi fatalnie cały makijaż mi spłynął po 1 godzinie. ŚWIECE SIĘ NICZYM LATARNIA NA ROZEWIU. To jest straszne. Poniżej jak sam tytuł wskazuje dam wam parę rad jak wykonać trwały makijaż na zwykły dzień. W kolejnym poście będzie jak się umalować na lato, abyście nie świeciły się tak jak ja czyli też taki odblask :). Pozdrawiam i zapraszam do czytania. Pamiętajcie też, że jeżeli coś zamieszczam na blogu to jest mocno przemyślane i przetestowane.... To na tyle.... buziaczki :)
  •   Nakładanie bazy pod cienie
Aby cienie utrzymały nam się cały dzień, i dłużej, musimy na powieki nałożyć bazę pod cienię lub puder. Osobiście preferuję bazę (polecam z Art Deco). Przy codziennym użytkowaniu starcza na rok :) Opuszkiem palca nakładamy cienką warstwę bazy, do załamania powieki. Nie można jej nałożyć za dużo, ponieważ wtedy efekt będzie odwrotny do zamierzonego ;) Bazę możemy również nałożyć w miejsce, gdzie mamy tzw. "worki pod oczami". Dyskretnie je wtedy zamaskujemy. Jednak pamiętajmy, że bazy nie można nałożyć za dużo.
                                        •Nakładanie cieni do powiek

UWAGA: Przy niebieskich oczach proponuję cienie: kremowy i brązowy. Nie do wszystkich kolorów tęczówek pasuje brąz! Cienie należy dobierać tak, aby kontrastowały z tęczówką i jej nie przygasały.
Jeśli ma to być makijaż naturalny, np. do szkoły, proponuję użyć cienia kremowego, np. firmy Eye oraz brązowego, np. z Inglota. Pędzelkiem z naturalnego włosia (jest to bardzo ważne!) nakładamy brązowy cień. Aby cienie łatwiej aplikowały się na powiece i żeby kolor był wyraźniejszy możemy to zrobić wilgotnym pędzelkiem. Wtedy, w dużej mierze, unikniemy obsypywania się cieni na policzki. Cienie raczej wklepujemy niż rozprowadzamy, lekko dociskając pędzelek z cieniem do powieki. Cień nakładamy do 3/4 długości powieki od strony zewnętrznej. Następnie bierzemy nowy pędzelek lub myjemy poprzedni wodą i mydłem, bierzemy kremowy cień i nakładamy go od wewnętrznej strony kącika oczu do linii styku z kolorem brązowym. Żeby łatwiej było później połączyć te kolory, tzn. żeby nie było widać granic, gdzie zaczynają się cienie, możemy kremowy cień nałożyć milimetr lub dwa milimetry na kolor brązowy. Jak już to zrobimy, bierzemy kolejny, suchy! pędzelek i rozmazujemy te dwa kolory. Wtedy one ładnie się połączą ;) W międzyczasie patyczkiem higienicznym usuwamy wszelkie opruszki i inne niedoskonałości ;) Bierzemy cieńszy pędzelek, nakładamy brązowy cień tym razem na dolnej powiece. Nakładamy go tuż przy rzęsach, do połowy długości powieki, tak aby była tylko taka cienka, brązowa kreska. Jeśli wyjdzie nam grubsza kreska, możemy to skorygować patyczkiem higienicznym ;)

                                                              •Tusz do rzęs

Następnie nakładamy tusz do rzęs.
Jeśli chcemy mieć ładnie pokręcone rzęsy, użyjmy zalotki. Używamy jej tylko przed nałożeniem tuszu - nigdy po, ponieważ możemy doprowadzić do tego, że rzęsy będą nam się łamać i wypadać. Aby zalotka dobrze "zadziałała", musimy ją najpierw podgrzać. Bierzemy suszarkę do włosów i przez parę sekund nagrzewamy zalotkę (nie do tego stopnia, aby była strasznie gorąca, bo możemy wtedy poparzyć sobie powiekę. Następnie dociskamy zalotką górne rzęsy i chwile przytrzymujemy. Możemy to samo zrobić z dolną partią rzęs, tyle że jest to trochę trudniejsze i wymaga więcej precyzji ;)
Tusz nakładamy na rzęsy szybkim, zygzakowatym ruchem. Lub tradycyjnie, podkręcając rzęsy tuszem do góry ;) Pamiętajmy o nałożeniu tuszu zarówno na wewnętrzną jak i na zewnętrzną stronę rzęs. Ponieważ, przy nakładaniu cieni, mogą się one delikatnie obsypać na zewnętrzną stronę rzęs, a tusz sprawia, że tego nie widać ;)
                           Wykończenie makijażu oczu
Żeby makijaż się nie rozmazał po chwili (albo, żeby cienie nie odbiły się) na górnej powiece (w okolicy brwi) lub na dolnej, polecam na nałożyć kremowy cień. Po nałożeniu go na powiekę staję się on niewidoczny. Nie oddziela się od pudru, także nie ma obawy ;) Cień, w takim kolorze, można także delikatnie nałożyć na dolną powiekę (jeśli mamy "worki pod oczami" polecam nałożyć cień i sprawdzić, czy za jego sprawą, "worki" nie stają się bardziej widoczne). Jeśli chodzi o górną powiekę to nakładamy cień (suchym pędzelkiem) od linii załamania powieki do brwi. Można także trochę nim "najechać" na cień brązowy.
I makijaż oczu gotowy ;)
                                   
                                     Podkład, korektor, puder transparentny
 

Do makijażu codziennego nie trzeba nam będzie bazy pod puder ani żadnego utrwalacza do makijażu. Jest to raczej potrzebne na imprezy typu Sylwester ;) Najpierw baza->puder->puder transparentny->bronzer lub róż->utrwalacz (fixer) do makijażu.
Makijaż codzienny:
- Jeśli ktoś ma problemy z cerą i do tego ma tłustą cerę, to najlepiej użyć najpierw bazy pod podkład a następnie podkład (ponieważ jeśli tego nie zrobimy, twarz będzie się świecić a podkład spłynie po paru godzinach), później korektor, tylko pamiętajmy, żeby nie był za jasny, a na końcu puder, np. transparentny.
- Do cery normalnej, bez żadnych wyprysków, wystarczy sam podkład i puder transparentny.
Czystymi palcami nakładamy podkład. Zależy, w jakim aplikatorze mamy kosmetyk. Czy jest on w tubie czy w kamieniu (sypki). Osobiście polecam taki do wyciskania, czyli w tubie. Lepiej kryją i dokładniej można je zaaplikować. Jeśli ktoś nie lubi nakładać palcami tego kosmetyku, polecam użyć pędzel do podkładu z silikonowym włosiem. Są takie w Sephorze.
Nakładamy podkład na twarz, omijając okolice oczu. Podkład rozprowadzamy lekko, nie rozmazujemy za bardzo. Miejscami możemy go lekko wklepywać, ale nie nakładajmy go za dużo, bo wtedy wyjdą nam smugi na twarzy i uzyskamy efekt Barbie :) Podkładu nie nakładamy tylko do linii styku twarzy z szyją, ale także troszkę dalej by nie było widać granicy, gdzie zaczyna się podkład ;) Następnie delikatnie nakładamy gąbeczką puder transparentny. Później, nakładamy róż lub bronzer. Ważne, żeby nakładać je grubym pędzlem ściętym na skos włosia naturalnego (to znacznie ułatwi nakładanie różu). Aplikujemy je na kości policzkowe. W kierunku zewnętrznego kącika oka. 

                        •Na koniec - usta

Do naturalnego makijażu proponuję tylko pomadkę ochroną ;) Sprawi ona, że usta nabiorą blasku i będą ładnie kontrastowały z delikatnym makijażem.

Natomiast do makijażu wyjściowego, nakładamy najpierw pomadkę ochronną (jednak nie jest to konieczne), a później pomadkę. Aby dłużej ona utrzymała się na naszych ustach, nakładajmy ją cieniutkim pędzelkiem do ust. Wtedy pomadka zostanie dokładnie zaaplikowana. Jeśli ktoś ma cierpliwość może również obrysować usta kredką do ust, a później nałożyć pomadkę pędzelkiem.

Czytaj dalej »

czwartek, 22 maja 2014

Jak zwiększyć objętość włosów?

Hejka, dzisiejszy post jest zaplanowany na temat .... Jak zwiększyć objętość naszym włosom. Muszę przyznać, że przerabiałam każdy z podanych trików i wiecie co?.... Jestem na TAK !!!


  • Zacznij od wizyty u fryzjera - delikatne cieniowanie włosów i subtelny balejaż (włosy jak rozjaśnione słońcem) optycznie zwiększą objętość fryzury, długie włosy wyglądają zazwyczaj na zmęczone.
  • Pamiętaj - jeśli grzywka, to tylko asymetryczna, która będzie łączyła się miękką linią z resztą fryzury co nada również jak ja to mówię ,,przebojowości".
  • Im dłuższe włosy tym cięższe, przez co wydaje się ich mniej - dla cienkich włosów idealne będą krótkie lub półdługie fryzury. Ale najlepiej poradzić się swojego fryzjera bądź dobrej przyjaciółki.
  • Suszenie włosów zacznij od głowy spuszczonej w dół, następnie rozczesz włosy i użyj wąskiej nakładki na suszarkę - podnoś poszczególne pasma i susz od dołu.
  • Używaj szamponu i odżywki zwiększającej objętość - najlepiej z tej samej linii np. Isany które polecam. Tanie, a takie świetne!.
  • Staraj się unikać zbyt dużej ilości różnych produktów do stylizacji - lakier w połączeniu z pianką i żelem tylko przeciążą włosy i staną się takie... posklejane i sztywne.
  • Jeśli do tej pory nie próbowałaś, kup suchy szampon - który błyskawicznie odświeży i uniesie fryzurę, oraz specjalne pudry, które stosowane w niewielkiej ilości tuż przy skórze głowy zwiększą maksymalnie objętość włosów.
  • Rozczesywanie włosów z głową do dołu, fajny i myślę, że najlepszy efekt na szybko.
  • Tapirowanie to dość drastyczny pomysł ciut nie zdrowy, ale efekt murowany!

Wszystkie rady są testowane przez moją osobę. Więc bez obaw >.<.   
Pozdrawiam Was moje Misiaki w tak cudowny jak dzisiaj jest dzień.

 






Czytaj dalej »

środa, 21 maja 2014

Mix Inspiracion












 
Polecam również stronkę internetową : <KLIK>
Przypadnie i Wam do gustu całuski <3
Czytaj dalej »

Ads 468x60px

,

,

Featured Posts

Designed By Blokotek