Hejkaa dziewczyny. Dzisiejszy ranek jest paskudny, jest 8.26 a ja juz siedze u lekarza z mamą jesteśmy same haha pierwszeee jak nigdy. Tu jest wyścig pacjentów. Raz na numerki się wchodzi a raz w kolejności przybycia. Piszę do was post o...... -
5 ZIMOWYCH PRZYKAZAŃ W PIELĘGNACJI SKÓRY.
Bez dobrego kremu do twarzy, ochronnej pomadki do ust i
natłuszczającego kremu do rąk, naszą skórę czekają zimą trudne chwile.
Dlatego starajmy się przestrzegać w tym okresie kilku prostych zasad.
1. Chowajmy uszy.
Najlepiej zakryjmy je czapką – to najpewniejsza i najskuteczniejszą
ochrona przed mrozem. Jeśli jednak dopuścimy do ich zaczerwienienia,
czyli pierwszych oznak odmrożenia, zaraz posmarujmy je tłustym kremem
lub oliwką. Kiedy przed wyjściem z domu zabezpieczamy twarz, nie
zapominajmy o uszach – natłuszczajmy je kremem, rozmasujmy i lekko
przypudrujmy. Aby przyzwyczaić skórę do mrozu, możemy też trochę
poszczypać uszy – będą lepiej ukrwione i mróz nie będzie dla nich taki
groźny.
2. Dbajmy o usta.
Przede wszystkim nie zwilżajmy ich na mrozie i wietrze. Taki odruch
to najczęstsza przyczyna ich pierzchnięcia i popękania. Obowiązkowo
chrońmy usta specjalną pomadką. Jeśli jednak usta już popękały, nie
używajmy przez parę dni żadnych szminek ani błyszczyków. W dzień
smarujmy je maścią nagietkową lub witaminową, a w nocy przyłóżmy na nie
kawałek gazy z maścią cynkową, która przyspiesza gojenie.
3. Pielęgnujmy dłonie.
Zimą nośmy w torebce krem do rąk, by w każdej chwili można je było
natłuścić. Poza tym nie zapominajmy o dokładnym wysuszaniu rąk po ich
umyciu – to częsta przyczyna ich pierzchnięcia. Czerwone i odmrożone
dłonie wykąpmy w soli morskiej: zagotujmy garść soli w litrze wody. W
takim ciepłym roztworze moczmy je przez 20 minut, a potem natłuśćmy
tłustym kremem. Dobre rezultaty daje też mycie rąk w ciepłej wodzie z
dodatkiem mleka. Raz na tydzień możemy też wymoczyć dłonie w podgrzanej
oliwie lub olejku migdałowym. To dla nich doskonała kuracja.
4. Uważajmy na nos.
Przed wyjściem masuj go i podszczypuj. Taki zabieg pobudzi krążenie, a
ukrwiony czubek nosa nie zamarznie tak łatwo. Czerwony nos możemy
zatuszować kremem matującym i pudrem. Odcień pudru powinien być wtedy
ciemniejszy nawet o dwa tony od naturalnego odcienia skóry.
5. Chrońmy twarz.
Pierwszą podstawową warstwą chroniącą skórę przed wiatrem, zimnem i
mrozem jest specjalny, zimowy krem. Dla cer tłustych i mieszanych –
nawilżający (z zastrzeżeniem, że jest on przeznaczony do niskich
temperatur), dla suchych – półtłusty, a dla delikatnych i szczególnie
wrażliwych – tłusty. Najlepsze zimą są kremy z witaminami: A, C, E,
które wzmocnią skórę i odżywią ją. Dodatkowym zabezpieczeniem jest
warstwa podkładu i sypkiego pudru. Pod taką „kołderką” skórze na pewno
nie grozi odmrożenie. Jeśli nie chcemy używać osobno pudru i podkładu,
dobry będzie podkład i puder w jednym.
Jak nie dopuścić do wysuszenia skóry?
Zimą skóra potrzebuje stałego nawilżania, dlatego przypominamy o:
- wodach termalnych w sprayu. Spryskujmy nimi twarz kilka razy
dziennie z odległości ok. 15 centymetrów. Dzięki temu oprócz nawilżenia
zapewnimy skórze odpowiednią porcję mikroelementów.
- nawilżaczu powietrza. Zimą urządzenie to pozwoli zachować skórze
odpowiedni poziom wilgotności w ogrzewanych pomieszczeniach Do
rozpylającej się wody możemy dodać kilka kropel olejków eterycznych np.
sandałowego, różanego lub lawendowego.
- kąpielach aromatycznych. Możemy przy tym wykorzystać napary z ziół
albo gotowe olejki do kąpieli. Szczególnie polecam rozgrzewającą kąpiel
w rozmarynie, mięcie pieprzowej, lawendzie lub w olejku geraniowym,
jeśli mamy bardzo suchą skórę.
- zabiegach głęboko nawilżających. W tym zimowym okresie zafundujmy
sobie choć jeden zabieg głęboko nawilżający w gabinecie kosmetycznym.
Najlepiej, jeśli połączony będzie z masażem i nałożeniem maseczki
biokolagenowej. Taki masaż z zastosowaniem preparatów intensywnie
nawilżających zapewni skórze odpowiednią wilgotność, a maseczka
zregeneruje jej warstwę ochronną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz